No i co???Zaraz mnei szlak trafi..Blogi ledwo mi sie wlaczaja...:o/Ja naprawde nie mam cierpliwosci..Mam nadzieje,ze to juz opstatni raz dzieje sie cos takiego na blogach...Uwazam,ze jakies awarie dzieja sie tu zbyt czesto, na blog.pl zdazaja sie baaaardzo zadko...Hmmm....Zaraz trafi mnie cos....No to papatki, milego weekendu..:o)
Chcialam tylko powiedziec,ze ksiega gosci dziala..:o)Dziekuje za uwage:o)
Coraz mniej osobek mnie odwiedza:o(Mam nadzieje, ze nie zostawicie mnie jednak samej...:o(Oby...
Ale mam kichowato...Dlugi weekend juz prawie jest,a ja chora..:o(No ladne mi rzeczy..;o)Jak mozna byc chorym w dlugi weekend..
Wiecie co?Po raz pierwszy chyba zlapalam sie na przykrym uczuciu zazdrosci..Rozmawialam z siostra,ktora jest w moim wieku i pojechala pomagac Asce w wawce..I pisala na gg,ze byli na jakims tam organizowanym pikniku, zrobila fotki z Picia, Gosia i Alicja z Big Brothera..Ale wcale mnei takie rzeczy nei ciagnal..Chodzilo mi o to, ze poznala tam super chlopaka..A ja co?:o(Ja nic..zero chlopakow...:o(No i najfajniej, ze Monika(siorka) nie przywioezie mi nic, a sama nakupowala sobie tam roznych glupot a mi najmniejszej rzeczy nie:o(Ja staram jej sie przywozic..Cyz to jak jade do Leby czy gdzies..No, ale jak to mowia"Wieksza radosc czerpiemy z dawania niz brania"..;o)Adios kochani:o*
Ps.No i nowy szabloncziek znow, ob tamten byl kichowaty..;o);o*
Ech..Troszku zle sie czuje, bo jestemm chora..Rano mialam normalnie isc do szkolki ale kiedy przyszla mama i chcialam sie dzwignac z lozka to doslownie mi sie tak zakrecilo w glowie, ze spowrotem musialam opasc na poduche..Katarek mialamm od tygodnia ale teraz to niezle sie powiekszyl...Gardlo mnie boli..nie poszlam do szkoly..Jednakze..ma to swoje dobre strony..Ubralam ogormny welniany,gruby sweter, miekkie welniane skarpeteczki i zrobilam duza herbate z cytrynka i zasiadlam do TV;o)Oczywiscie z biszkopcikami;o)
Niedawno przyszla kochana kumpelka z lekcjami do przepisania..:o)Troszke pogadalysmy, pogralysmy..
Jak juz pewno zauwazyliscie zmienilam sobie wystroj bologusia:o)Troszku odwazniejszy...;o)Sama ta odwaga mi sie nie podoba ale babka fajna;o)Wiecie co pomyslalam?Ze bede czesciej zmieniac wystroj i nic nei bede robic na menu, moze linki..;o)Buzka kochani:o*
:o)Powody po to aby zyc:o)
1.Milosc, kazdy sie kiedys zakocha, przezyje milosc..Uczucie dla ktorego warto zyc...
2.Marzenia, dla spelnienia marzen..Tych malych i tych ogromnych..
3.Ciekawosc, zyjmy z ciekawosci..Po to aby zobaczyc co przyniesnie nam jutro..
4.Dla ciekawej ksiazki, filmu..ktora przeczytamy..
5.Dla wielkiego wygodnego łózka..
6. Miekkich skarpetek...;o)
7.Dla naszych zwierząt, którymi musimy się zajmować,opiekować..
8. Dla rodziny, bliskich..
9.Dla wzlotow i upadkow...
:o))))I jak?Warto jednak zyc, no nie?Ps. Muszelka, a teraz widzisz literki dobrze??Bo tamta czcionka jest glupia i sie zlewa:o)