Archiwum 22 maja 2003


maj 22 2003 .:Wyprawa na bez:.
Komentarze: 11

Dzisiaj, a wlasciweie neidawno bylam po bez:o)Z kumpelka..No i wszyscy pozrywali ten bez na dole i zostaly kwaitki tylko na samej gorze:o)Wiec, ja wypatrzylam na bzie zrosnietym z sosna ze latwo jest wejsc i zerwac z samej gory-najladniejsze:o)Wlazlam na sama gore sosny..zadowaolona z siebie,ze wlazlam na takie drzewo..Inni przeciez patrzyli jak zwinnie wlaze!:o)Zrywam te bzy, rzucam na ziemie troche dalej od drzewa..I nagle wypatrzylam poprostu boska galazke!usialam ja miec!Weszlam na gruba sasiadujaca galaz i nagle..traaachh..I leze na ziemi z krwawiacymi plecami, bo po "drodze" zachaczalam o dosc grube galezie bzu..:oPAle bylo siechu..Chodz teraz troche nei to wszystko boli..:o)Ale czego sie nie robi dla bzu?:o))))

cyyytrynka : :