Archiwum 08 stycznia 2004


sty 08 2004 Ecch...
Komentarze: 6

Ja chyba cierpię na okres przechodzenia z optymizmu na pesymizm.. Żle mi jest.. Jakos tak w ogóle.. W nauce straszliwie się oposciłam.. Grozi mi 2 z matmy, i jutro piesze spr zeby bylo 3.. Ale jak zwykle zajebista Marta robi olewkę, o nie chce jej się uczyć.. Walić.. jak będzie tak będzie.. Mam zły humor.. Kamila, poklocila się z Natalią więc "odbija" mi Asię.. :/ Boję się, że zostanę sama... Codziennie z Asią umawiamy się, że do mnie przyjdzie, ja czekam, a ona wieczorem dzwoni, że zasiedziała się u Kamili a teraz nie przyjdzie.. W końcu, jak kolejny raz, Asia zadzwoniła wieczorem,  i znow mówiła " wiesz.. musiałam pomoc Kamie przy kompie..." odpowiedziałam " Ok ok.. Rozumiem, kolejny raz musisz naprawiać Kamili kompa, i nie masz dla mnie czasu!" po czym odłożyłam słuchawkę..Nie wiem czy dobrze, ale było mi przykro.. Blizny na ręce się goją, nie wiem czy nie zacznę ich odnawiać [Ania! tylko ty wiesz o co chodzi...] Kręgosłup boli..Żle się ze mną dzieje... :(

Ps. Chciałam wam dać fotki mojego akwarium, ale nie ma go na żadnej stronce, więc nie wiem jak wsadzić..

cyyytrynka : :